piątek, 25 lipca 2014

Żyję

Hej, tu ja, Luie, która nie ma właściwie nic na swoje usprawiedliwienie. Po prostu, wydarzyło sie tyle, że wytrąciło mnie to nieco i moją wene. Za każdym razem, kiedy chciałam cos napisać, pojawiała sie blokada i... Najmocniej przepraszam każdego, kto choć troche wciągnął sie w ta historie. Wiem jakie frustrujace jest takie zachowanie autorek blogów. Więc teraz, wracam z nadzieja,że ktoś pozostał, a patrząc na komentarze to chyba tak jest, i dokończe to, co zaczęłam. Nie obiecuję jednak, że dam rade nadrobić zaległości na Waszych blogach. Chcę się teraz skupić na rozdziałach. 16 pojawi sie na pewno do koncu następnego tygodnia, bo juz jestem w trakcie pisania. Jeśli ktoś jeszcze tu jest niech sie odezwie ;)

7 komentarzy:

  1. No szkoda, że zaniedbałaś swoje opowiadania. Teraz bardzo wielu autorów olewa blogosferę, większość z bardzo błahych powodów i tak, to bywa frustrujące, gdy nagle ktoś tak ucieka bez słowa.
    Zapraszam do mnie, http://grant-w-hogwarcie.blogspot.com/ ^^. Będzie mi bardzo miło, jeśli zajrzysz, tym bardziej, że dawno cię nie było :).

    OdpowiedzUsuń
  2. miło, że nie porzuciłaś nas Twoich wiernych fanów :D
    Czekam i czekam i może w końcu się doczekam nowego rozdziału
    Pozdrawiam i życzę jak najwięcej weny ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wreszcie" - tylko to słowo przychodzi mi na myśl. Nie mam ci za złe, bo każdemu zdarza się blokada. Cieszę się, że powracasz do pisania. :)

      Usuń
  4. Ja to zawsze wiedziałam, że nas nie zostawisz! No Luie, czekam na rozdział, więc do przyszłego tygodnia muszę przeczytać znowu wszystko raz jeszcze (trzeci? :D Tak to możliwe) żeby być na bieżąco :D Ja też trochę wróciłam, z całkiem nowymi pomysłami, ale jak zwykle mam problem, żeby je tak fajnie opisać jak Ty, muszę na jakieś korepetycje do Ciebie się wybrać, jeszcze przed maturą! :D
    Poza tym wreszcie będę mogła pozachwycać się z kimś nad wspaniałym Syriuszem :3 Jakoś nikt nie rozumie, kiedy przeżywam jego seksowność, zupełnie nie wiem czemu :P
    A tak w ogóle, to kiedyś napisałaś, że trochę przeszkadza Ci Black Cassanova, więc subtelnie informuję, że nieco się pozmieniało i Szanowny Syriusz również!

    No cóż Luie, cóż ja mogę, mogę jedynie weny Ci życzyć Kochana i żebyś nas już tak nie straszyła, znikasz i nawet znaku życia nie dajesz!

    Buziaki
    Cyziulka
    www.sekretna-strona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. taaak. cieszę się, że jednak jest jakiś odzew, bo w dzisiejszych czasach blogspotu niektórzy mają olewkę na to. niecierpliwie oczekuje. już się nie mogę doczekać.
    Pozdrawiam ciepło,
    Kliii.
    http://przeszlsoci-smak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie mam żadnego bloga więc żadnego nadrabiania tylko do pisania akysz! ;D tylko się nie rozmyśl przypadkiem bo tego jeszcze bardziej nie znoszę od tak długich przerw, pozdrawiam ciepło ;)

    Ann Marie

    OdpowiedzUsuń